czwartek, 28 kwietnia 2016

Cytaty, które uwielbiam #2

Cześć i Czołem!
Od początku tego tygodnia mam pecha, a zaczęło się od głupiego spóźnienia w poniedziałek. Ale dość już zamulania. Czas na cytaty, które uwielbiam. ;)


 "Janet nie mogła oderwać od niego wzroku. Zaschło jej w ustach, nie była w stanie przełknąć śliny, szumiało jej w uszach. Chwilę wcześniej wydawał się jej tak niegroźny i niepozorny, teraz zaś tym mocniej przeraziły ją jego oczy. Oczy ciemnobrązowe, zmatowiałe, pozbawione blasku. Oczy zupełnie bez wyrazu, zimne. Nie można było wyczytać z nich żadnego uczucia. Były to oczy psychopaty."
~Grzech aniołów 


"-Nie wiem czy mogę pani pomóc - powiedział. - Nie widziałem Justina od wieków! Co zrobił? Ma zazdrosną żonę?
-Nic z tych rzeczy - odparła Agatha, zauważywszy, że nazwa "prywatny detektyw" od razu kojarzy się z rozwodem. - Interesują mnie czasy szkolne Justina, a zwłaszcza jego reakcja na rozwód ojca."
~Agatha Raisin i pranie brudów

 
- Nie – odrzekł Mały Książę. – Szukam przyjaciół. Co znaczy „oswoić”?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane – powiedział lis. – „Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście – powiedział lis. – Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować.

~Mały książę 


"-Masz mi coś jeszcze do powiedzenia na temat uwolnienia Beletha? - w moim głosie zabrzmiała żądza mordu. Śmiejąc się pokręcił przecząco głową. Nie miałam ochoty słuchać jego złośliwych, lekko szalonych komentarzy. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do drzwi.
-Następnym razem zabijaj w rękawiczkach! - krzyknął za mną chichocząc.
-Lepiej napij się lubczyku, bo jeszcze Kleo uzna, że Napoleon ma większego!"

~Ja potępiona 


"Północ, południe, zachód, wschód,
Nasz dom jest najlepszy na świecie.
Stoi w środku lądów i wód
Gdy zabrzmi miłość wejdziecie"

 ~Czarownica


„Nigdy nie ufaj niczemu i nikomu, jeśli nie wiesz, gdzie jest jego mózg.”
   
~Harry Potter i komnata tajemnic


"Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, jeśli dwie z nich nie żyją"

~Kłamczuchy


I to już wszystkie na dziś cytaty które uwielbiam.
A już niedługo kolejna opinia ;)



"Ciemność nie zawsze oznacza zło, Światłość nie
zawsze niesie ze sobą dobro." 
~Rol Cia


 


 








niedziela, 24 kwietnia 2016

"Sanato" Marcin Szczygielski

Cześć i Czołem !
Skoro mowa o horrorach, to dzisiejszy post będzie poświęcony pewnemu kiepskiemu pseudo horrorowi. Mianowicie "Sanato" autorstwa Marcina Szczygielskiego.
A więc do dzieła!


Rok 1931. Nina i jej mąż są pacjentami sanatorium leczącego chorych na gruźlicę. Pewnego dnia zjawia się tam młody lekarz Matys Dresler i jego narzeczona i zarazem  pacjentka Ira. Twierdzi, że wynalazł rewelacyjną metodę leczenia gruźlicy zastrzykami z płynnego złota. Kilka osób zgadza się na przetestowanie na nich nowej kuracji. Wśród nich jest Nina... Na początku wszystko idzie jak po maśle. Przynajmniej do chwili, gdy w umysłach pacjentów nie zaczynają manifestować się "przerażające" efekty uboczne... A na domiar złego okazuje się że wśród osób objętych eksperymentem znajduje się sam Dresler a Ira jest pod znacznie większym wpływem "leku".

Zapewne zastanawiacie się dlaczego słowo: przerażające jest w cudzysłowie. No właśnie dlatego, że jak wspomniałam wcześniej jest to pseudo horror ;) Te "efekty uboczne" jak to nazwali to przede wszystkim halucynacje. U Iry jest gorzej bo dochodzą jeszcze ganianie nago po ośrodku i zabijanie...
Lektura podobała mi się tylko jako książka, jako horror, przepraszam za wyrażenie ale jest to gniot. 
Przykro mi, ale NIE POLECAM... Niestety, nie tym razem... 


"Ciemność nie zawsze oznacza zło, Światłość
nie zawsze oznacza dobro."
~Rol Cia

środa, 20 kwietnia 2016

Medyczny TAG

Cześć i Czołem !
A dziś coś z zupełnie innej beczki! Czyli czas na Medyczny TAG ! To co ? Zaczynamy !




 1.Anestezjologia - książka tak nudna, że prawie cię uśpiła.
A może być taka, która uśpiła mnie dosłownie? Tak jest taka. To podręcznik do historii. A chciałam się pouczyć ... ;) I po co komu narkoza ? ;p                          









2.Diagnoza - smutna książka
To bez wątpienia "Dziewczynka z zapałkami" autorstwa Hansa Christiana Andersena. Każdy kto zna tę baśń, zrozumie.
                                                                                                     









3.Zawał - książka z nagłym zwrotem akcji.
"Ostatni ślad" oczywiście!
W tej lekturze jest tyle nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czytelnik jest o rusz wyprowadzany w pole.
Jeden z lepszych kryminałów autorki. ;p








4.Dentysta - książka, której szczerze nie lubisz.
Trylogia "Dotyk Julii" Taheret Mafi. Pierwsza część jest jeszcze w miarę znośny, drugą zaczęłam czytać, ale nie dałam rady dobrnąć do końca. MASAKRA !





5.Panie doktorze! Straciliśmy pacjenta...  książka z zupełnie niespodziewaną śmiercią.
"Skruszone" Sary Shepard. Kto czytał ten wie, kto nie czytał... Polecam! Tylko uwaga na zaskoczenie ;p I nie polegajcie na serialu. Tam wszystko jest mega pozmieniane.








6.Operacja - książka przy której wstrzymywałeś oddech ze zdenerwowania i napięcia.
Ups! Error 404. Not found! 






7.Pobieranie krwi - krwawa książka.
"Makbet" !
Walka, morderstwa, krwi strumienie ;p  










8.Komu lekarstwo - książka z gorzkim zakończeniem.
To o czym myślę to "Alicja w krainie zombi". Ma naprawdę gorzkie zakończenie... To musi być straszne najpierw stracić mamę i siostrę a później być zmuszoną zabić ojca... ;( 









9.Zawroty głowy - książka ze świetnym wątkiem miłosnym.
"Cena jest godziwa 
Twa miłość prawdziwa"   
Nie znam się na wątkach miłosnych. Niestety... Wiem, że w cyklu "dom nocy" jest wątek miłosny na linii Zoey - Heath. Wydaje się być dobry... A wy jak myślicie ?




Rozprzestrzenianie się zarazy ! - Kogo tagujesz ?
Tym razem dam wam odpocząć i nie nominuję nikogo. ANTYTOKSYNA ZADZIAŁAŁA !!!


"Ciemność nie zawsze oznacza zło,
Światłość nie zawsze niesie ze sobą dobro."
~Rol Cia 









poniedziałek, 18 kwietnia 2016

"Wypowiedz jej imię" James Dawson

Cześć i Czołem!
Jako, że drugim moim ulubionym gatunkiem literackim jest horror, to dziś będzie groźnie ;)
Zapewne wszyscy znają słynny film o Krwawej Mary, dziewczynie brutalnie zamordowanej, dziewczynie której ciało zostało tak dobrze ukryte, że przez wiele lat nikt nie był w stanie go odnaleźć. Mijają lata. Historia Mary staje się legendą. Do czasu. Pewnej nocy kilka nastolatek dla żartu wypowiada trzykrotnie imię Krwawej Mary. I stało się. Duch Krwawej Mary zostaje uwolniony. Zaczyna prześladować osoby mające związek z jej zabójstwem. A raczej ich bliskich. 
Książka Jamesa Dawsona ponownie opowiada historię Mary, w nieco inny sposób ... 
"Upiory przeszłości zostały zbudzone ... "


Bobbie, Naya, Caine, uczniowie Piper's Hall w noc Halloween stają przed lustrem, pięciokrotnie wypowiadają imię Krwawej Mary. Chcieli się dobrze zabawić, a rozpętali koszmar. Najpierw znika jedna ze szkolnych koleżanek tej trójki, później Naya, oni natomiast w snach i lustrzanym odbiciu są prześladowani przez ducha czarnowłosej, trupio bladej dziewczyny. 

"Gdy skrzypiącemu wentylatorowi udało się usunąć z łazienki nadmiar wilgoci, oczom Bobbie ukazała się powierzchnia lustra. Na zaparowanej tafli ktoś zostawił napis, a z liter ściekały przypominające żyły strumyczki wody. Bobbie nic z tego nie rozumiała. Złożona z dwóch słów wiadomość brzmiała: PIĘĆ DNI."

Roberta "Bobbie" Rowe postanawia rozwikłać zagadkę. Ma na to pięć dni. Inaczej podzieli los swoich zaginionych koleżanek, ofiar Krwawej Mary. Bobbie odkrywa sekrety szkoły Piper's Hall o jakih nawet jej się nie śniło. Dowiaduje się również o zatajonej zbrodni, której sprawców nigdy nie ukarano...

"Opisałam policji wszystko co wiedziałam. Opisałam tamten wygłup. Powiedziałam im o KM. Możecie pewnie zgadnąć jak zareagowali. Jedyne co mogę jeszcze zrobić, to ostrzec innych. Nigdy, przenigdy nie wymawiajcie jej imienia."

Niesamowity pełen grozy horror. Wciąga od pierwszej do ostatniej strony, a z każdą stroną coraz bardziej. Zostaje jeszcze pytanie: Czy to możliwe, że Krwawa Mary jest dobra? Może ona po prostu chce coś powiedzieć? A Wy jak myślicie? Gorąco polecam wszystkim o mocnych nerwach oraz tym, którzy tak samo jak ja nie boją się horrorów ;p 


"Ciemność nie zawsze oznacza zło, Światłość 
nie zawsze oznacza dobro."
~Rol Cia

 

piątek, 15 kwietnia 2016

"Agatha Raisin i pranie brudów" M. C. Beaton

 Siemanko Kochani !
Dzisiaj kolejna porcja kryminału w postaci detektyw Agaty Raisin. Oglądałam właśnie mój ulubiony program telewizyjny kiedy nagle włączyli reklamy. Zwykle nie zwracam na nie uwagi, ale kiedy zobaczyłam w jednej z nich pierwszą część cyklu czyli "Agatha Raisin i ciastko śmierci" moja miłość do kryminałów doszła do głosu. Koniecznie musiałam to przeczytać. Obecnie jestem na dwudziestym szóstym (mam nadzieję że nie ostatnim) tomie przygód obdarzonej genialną i niezawodną intuicją pani detektyw.


"- Nie wiem w czym mogę pani pomóc - powiedział. - Nie widziałem Justina od wieków! Co zrobił? Ma zazdrosną żonę?
- Nic z tych rzeczy - odparła Agatha, zauważywszy, że nazwa "prywatny detektyw" od razu kojarzy się z rozwodem. - Interesują mnie czasy szkolne Justina, a zwłaszcza jego reakcja na rozwód ojca."

Carsely. Cisza, spokój, melancholia. Niestety, wszystko musi się kiedyś skończyć. Dla Agathy koniec idylli następuje wraz z pojawieniem się w miasteczku niejakiej Jill Davent. Pani detektyw siedziała właśnie w restauracji McDonalds's i popijała kawkę, kiedy zauważyła niskiego, siwego mężczyznę, który bacznie jej się przyglądał. Okazało się, iż był to prywatny detektyw który na zlecenie nowej mieszkanki obserwował detektywkę. Agatha orientuje się w sytuacji. Czuje jak wzbiera w niej złość. Wpada do biura terapeutki krzycząc: "Zabiję cię!". Dwa dni później Jill zostaje znaleziona martwa. Agatha staje się główną podejrzaną ... 

Niesamowity kryminał z lekkim dreszczykiem ;) Mnóstwo śladów lecz zero konkretów. Zaskakujący werdykt. Jedyną wadą lektury jest powtarzający się schemat w którym Agatha chwilę po rozwiązaniu zagadki wpada w sidła sprawcy. Jednak mimo to uważam, że lektura jest naprawdę dobra i warto ją przeczytać. Odwaga i determinacja Agathy Raisin są naprawdę godne podziwu ;)  


"Ciemność nie zawsze oznacza zło, światłość 
nie zawsze niesie ze sobą dobro"
~ Rol Cia

środa, 13 kwietnia 2016

Rock's TAG

Cześć Wszystkim !
Dzisiaj przychodzę do Was Rock;s TAG iem własnego pomysłu. TAG będzie w stylu geograficznym. Strasznie jestem ciekawa waszych opinii na ten temat ;) Ale dość gadania. Bierzmy się do roboty !

 

A wiec:
1.Diament - najgenialniejsza książka jaką czytałaś. 
Niezastąpiony "Sherlock Holmes" oczywiście ;) Kocham, kocham, kocham !!!! Nie mogę nie wspomnieć tez o książce autorstwa Dana Browna, "Kod Leonarda Da Vinci" którą także uwielbiam.

2.Granit - książka, którą najtrudniej Ci było nabyć.
Tutaj również pojawia się "Sherlock Holmes". Bardzo trudno mi było nabywać kolejne części przygód słynnego detektywa. W sklepach w których bywam rzadko kiedy można znaleźć jakiś tomik. Czasem o wiele łatwiej i szybciej było zamówić lekturę przez internet ;)

3.Piasek - najgorsza książka ever.
bez dwóch zdań: "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza, "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza i "Lalka" Bolesława Prusa. Bo nie ma to jak szkolne lektury ;) Nauczyciele zawsze wiedzą o jest najlepsze ;p

4.Węgiel - książka po którą sięgnęłaś z myślą: "A co mi tam", lecz później zaskoczyło Cię, że jest tak dobra.
Hmm Zdecydowanie "Wybrani" autorstwa C. J. Daugherty. Za każdym razem kiedy robiłam zakupy w sklepie z książkami tą jedną omijałam szerokim łukiem. "Dziwna jakaś" - myślałam. No i tak któregoś razu podchodzę do półki na której stała lektura i myślę sobie: "A co mi tam" i kupuję książkę. Okazało się że lektura jest naprawdę dobra. I wiecie co ? Przeczytałam cały cykl ;)

5.Marmur - książka z majestatyczną okładką.
Z całą pewnością: "Nadciąga Burza" Robin Bridges oraz "Rywalki" Kiery Cass.

6.Bursztyn - książka, która trafiła do Twoich rąk za sprawą przypadku.
Byłam kiedyś u kuzynki. Któregoś dnia przyjechała Ciocia. Przywiozła ze sobą dwie książki: "Zmierzch" Stephanie Meyer i jeden z tomów przygód "Tomka w krainie kangurów", jeśli dobrze pamiętam był to "Tomek na tropach yeti". I w ten właśnie sposób do moich rąk trafił "Zmierzch". Pamiętam, jak ludzie wychwalali tę książkę, jak się nią zachwycali. Nie rozumiałam tego. Książka bowiem wywołała we mnie dokładnie odwrotne odczucia. Kiedy wróciłam do domu kupiłam sobie tę książkę tylko dlatego, że nie udało mi się jej skończyć przed powrotem. Nie lubię zostawiać nie doczytanych książek. To była dla mnie męczarnia ...

7.Sól kamienna - książka po którą sięgnęłaś ze względu na ładną okładkę, ale okazała się okropna.
"Dotyk Julii" Taheret Mafi. Wiem, dużo ludzi wychwala tę książkę, twierdzi, że jest niesamowita. Ja mam niestety inne zdanie na ten temat. Nie chciałabym nikogo urazić ani nic z tych rzeczy. Ja po prostu nie gustuję w tego typu lekturach. Spodobała mi się okładka, więc kupiłam egzemplarz. "Dotyk Julii" jeszcze jakoś zniosłam, ale "Sekretu Julii już nie dałam rady. Odstawiłam na półkę przeczytawszy w połowie. Niestety ;(

8.Bazalt - najzwyklejsza książka jaką czytałaś.
Myślę, że każda książka jest niezwykła na swój sposób. Gdybym jednak miała wskazać jakąś pozycję to byłyby to chyba "Zwierzenia Brit-Marii" Astrid Lindgren. Książka opowiada o dwóch dziewczynkach, które regularnie pisują do siebie listy. Książka niby zwykła, a jednak niezwykła. 

9.Kreda - książka, którą musiałaś przeczytałaś.
Tego to się trochę nazbierało. W końcu poloniści dbają byśmy zawsze mieli co czytać ;p Jedną z książek, którą musiałam przeczytać jest "Makbet" Williama Shakespeare a. Jedna z niewielu lektur, które mi się spodobały. Z bohaterów najbardziej polubiłam Lady Makbet. Większość ludzi pewnie widzi w niej tylko zabójczynie, którą nagle ruszyło sumienie. Ja natomiast widzę w niej odważną, silną i pewną siebie kobietę, która doskonale potrafi zjednywać sobie ludzi i manipulować nimi. Zawsze osiąga to co sobie wyznaczy, a słowa "poddać się" nawet nie istnieją w jej słowniku. Jest dokładnie taka jaka chciałabym być (oprócz tego zabijania oczywiście ;p). 

10.Torf - Twoja pierwsza książka.
Bez wątpienia "Baśnie braci Grimm". Ta książka wpadła mi w ręce jak byłam malutka (dosłownie ;p).

11.Osoby, które nominuję:

Oraz każdego kto ma ochotę taki TAG wykonać. ;)


"Ciemność nie zawsze oznacza zło, Światłość,
 nie zawsze oznacza dobro" 
Rol Cia  
                



poniedziałek, 11 kwietnia 2016

"Pogromca Lwów" Camilla Lackberg

Cześć Wszystkim !
Czas na kolejny kryminał! Tym razem "Pogromca lwów" autorstwa Camilli Lackberg. Z twórczością Lackberg spotkałam się już czytając "Fabrykantkę aniołków", lekturę tak świetną i tak zaskakującą, że po prostu nie mogłam nie przeczytać kolejnej. Oczywiście policjanci z Fjallbacki nie przebiją pod żadnym względem niesamowitego Sherlocka Holmesa. ;)


Ale ok. Wróćmy do tematu: A wiec, styczeń, mroźna zima, z lasu wprost pod koła nadjeżdżającego właśnie samochodu wybiega prawie naga dziewczyna. Ktoś krzyczy, próbuje ją ostrzec, ale ona nie reaguje. Kierowca nie daje rady wyhamować na śliskiej nawierzchni, uderza dziewczynę. Powiadomiony o zdarzeniu Patrick Hedstrom zjawia się w szpitalu do którego przewieziona zostaje ranna dziewczyna, imieniem (jak się wkrótce okazało) Victoria. Na jaw wychodzi również fakt iż jest ona jedną z kilku dziewczyn, zaginionych w drodze powrotnej do domu ze szkółki jeździeckiej. Victoria wkrótce umiera a sekcja jej zwłok wykazuje, że została ona poddana okrutnym zabiegom w tym wypalenia oczu kwasem i obcięcia języka.  
Równocześnie Ericka bada starą sprawę, dotyczącej śmierci mężczyzny. Odwiedza w więzieniu skazaną za owe zabójstwo żonę denata. Próbuje z nią porozmawiać, dowiedzieć się czegoś. Kobieta jednak milczy. Erika widzi, że coś tu nie pasuje, domyśla się, że owa kobieta coś wie, coś co może zmienić całe śledztwo. Wydaje się, że sprawa Victorii łączy się ze sprawą prowadzoną przez Erickę. Przełom następuje kiedy nagle Paula wpada na nieoczekiwany trop. A jaki to trop musicie sobie sami przeczytać ;)

Lektura jest pod każdym względem niezwykła. Elementy sensacji, kryminału i thrilleru doskonale łączą się ze sobą. Kompozycji nie zaburzają także elementy śmieszne np. nieoczekiwana, zimowa kąpiel Mellberga (szefa policji) w przeręblu ;) Jak najbardziej polecam. Nie pożałujecie ;) 


"Ciemność nie zawsze oznacza zło, Światłość nie
zawsze niesie ze sobą dobro"
 Rol Cia

niedziela, 3 kwietnia 2016

"Sherlock Holmes Pies Baskervillów" Arthur Conan Doyle

Cześć Kochani ! 
Dzisiaj przychodzę do Was z dość nietypową książką "Sherlock Holmes Pies Baskervillów". Sherlockiem interesuję się już od bardzo dawna. Jego metody dedukcji na podstawie nawet najdrobniejszych szczegółów są wręcz niewiarygodne i zarazem tak intrygujące. Czasami nawet zastanawiam się czy słynny detektyw jest tylko postacią fikcyjną czy może jednak autentyczną. A Wy jak myślicie ?  Jestem bardzo ciekawa waszych teorii na ten temat ;)

 
Wracając do książki: "Pies Baskervillów" była moim pierwszym spotkaniem ze słynnym detektywem. Sprawa wygląda tak: Do detektywa Holmesa przychodzi pewien tajemniczy gość z bardzo nietypowym zleceniem. Okazuje się że w rodzie Baskervillów doszło do wielu nie wyjaśnionych zabójstw. Okazuje się, że ma to związek z dziką bestią żyjącą na bagnach i mieszczącym się tam starym wrzosowiskiem. Ów klient prosi detektywa Holmesa i jego przyjaciela doktora Watsona o zgłębienie tejże tajemnicy.

Ta niesamowita opowieść wciągnęła mnie niemal od momentu w którym zaczęłam ją czytać. Podziałała na mnie niczym silny magnes od którego nie sposób się oderwać. Jest tak niesamowita, a rozwiązanie zagadki okazuje się tak nieprawdopodobny, że postanowiłam (a uwierzcie NIGDY tak nie robię) przeczytać ją po raz drugi. Oczywiście POLECAM i czekam na Wasze odczucia co do tej (o zgrozo !!! ;p) niepojętej lektury.  


I pamiętajcie: "Ciemność nie zawsze oznacza zło,
światłość nie zawsze niesie ze sobą dobro"
Rol Cia